6/23/2011

Kwiaty w dniu ślubu

Kwiaty są nieodzownym elementem każdej uroczystości; są ozdobą, prezentem lub jego uzupełnieniem. Podnoszą wartość stroju, biżuterii. Swoim aromatem wypełniają pomieszczenia, w których świętujemy.

O ile – niestety coraz częściej – możemy sobie wyobrazić imieniny, urodziny czy nawet Dzień Babci bez kwiatów, które zastępujemy drobnymi upominkami nie mającymi tak naprawdę takiej sentymentalnej wartości i nie wyrażających tak jak kwiaty – uczuć osoby obdarowującej do osoby obdarowywanej – o tyle na szczęście nie możemy sobie wyobrazić ślubu bez kwiatów!

Jesteśmy zaręczeni… Były pierścionek, romantyczna kolacja, wino i… kwiaty… Piękny bukiet… A od niego wszystko się zaczyna.

Czy to ślub kościelny czy cywilny – ukwiecamy go. Obecna jest przynajmniej najważniejsza kwiatowa dekoracja tego dnia – bukiet ślubny Panny Młodej. To on musi idealnie współgrać ze swoją właścicielką, musi odzwierciedlać jej marzenia, musi pasować do jej osobowości, urody i makijażu, fryzury, w końcu do sukni ślubnej i jej dodatków, a także do biżuterii. Jednak to bukiet ślubny wyznacza, jak będą wyglądać i jaki będą mieć charakter pozostałe kwiatowe dekoracje, czyli: wpinka we włosy Panny Młodej, jakiś element biżuterii floralnej (bransoletka, przypinka do sukni, welonu, płaszczyka, kolczyki, kolia etc.), butonierka Pana Młodego, butonierka Pana Świadka, bukiecik Pani Świadek (lub element biżuterii floralnej – coraz częściej jest to kwiatowa bransoletka), ozdoby kwiatowe Dzieci niosących obrączki, sypiących płatki, ozdoby kwiatowe (najczęściej epolety i butonierki) Rodziców, Chrzestnych, Dziadków…

Również dekoracja samochodu czy innego pojazdu, którym poruszać się będą Państwo Młodzi – powinna nawiązywać do bukietu ślubnego – a co powinno się objawiać w materiale roślinnym, formie, kolorze… Do lamusa bowiem odeszły strojne sztuczności, które – często nie były dobrej jakości – a które zdobiły maski samochodów, wśród nich: złote obrączki, różowe słoniki, białe gołąbki, jak również plastikowe, papierowe lub materiałowe taśmy marszczone lub gładkie. Niestety spotykane są nadal sztuczne kwiaty, często bardzo złej jakości za to w „świetnej” cenie…

Często decydujemy się na sztuczne kwiaty tłumacząc to zbyt niską lub zbyt wysoką temperaturą powietrza – kiedy to obawiamy się, że żywe kwiaty nie sprawdzą się w tak ekstremalnych warunkach… Jest to błędne rozumowanie – odpowiednio dobrane kwiaty, odpowiednio zabezpieczone – przetrzymają siarczysty mróz jak i niemiłosierny upał. Jeśli jednak uprzemy się, że z jakiegoś powodu nie będziemy chcieli żywych kwiatów – alternatywą dla nich niech będą suszki, plecionki rattanowe, cudnie upięte wysokiej jakości materiały ozdobione np. kryształkami, oczywiście pasujące do bukietu ślubnego… Zaufajmy specjalistom, którzy dysponują odpowiednią wiedzą w tym temacie.

Kolejne kwiaty spotykamy w domu, w którym odbywa się błogosławieństwo; wystarczy tutaj gustowna kompozycja w naczyniu ustawiona na stole. Ukwiecone może być również wejście do tego domu.

Kwiaty w kościele są bardzo ważnym elementem uroczystości – podkreślają jej wagę, wprowadzają niepowtarzalną atmosferę i nastrój. W tym dniu nie powinno być w żadnej kompozycji sztucznych kwiatów, a zwłaszcza w kościelnych; jasne, że za ich obecnością może przemawiać często o wiele niższa cena strojenia świątyni, jednak powaga chwili wymaga szacunku i odpowiedniej oprawy, a takowej nie zapewnią szmaciane płatki, często marnej jakości i wątpliwej urody, wystawiane po raz enty przez „dekoratora”…

Główną kompozycją kwiatową wnoszoną do kościoła na uroczystość zaślubin jest ta, która zdobi ołtarz główny – zazwyczaj stawiana jest przed nim u jego stóp, lub kładziona na nim i z niego lekko spływająca. Kolejna kompozycja stoi przy lub pod amboną, następne stroją tabernakulum i ołtarze boczne. Kwiatami zdobi się również krzesła Pary Młodej, klęczniki, oraz krzesła Świadków. Bardzo modne ostatnimi czasy stało się zdobienie przejścia między ławkami, ustawia się tzw. szpaler, który tworzy rozpięty między ławkami materiał, stroiki kwiatowe, często świece. Ustroić można również główne wejście do kościoła, kolumny, schody.

Jeśli bierzemy tylko ślub cywilny – zadbajmy o to, by w sali ślubów również znalazły się żywe kwiaty – przynajmniej na stole, przy którym podpisujemy akt małżeństwa.

Idąc dalej ścieżką kwiatową dnia ślubu – docieramy na salę weselną, a tam pierwsze skrzypce gra dekoracja ustawiona na stole głównym, przy którym zasiadamy jako Nowożeńcy. Najczęściej jest to podłużna kompozycja stojąca na skraju stołu przed Parą Młodą. Następnie bardzo ważną dekoracją sali weselnej jest ta, która wisi za plecami Pary Młodej – czyli tzw. „ołtarzyk” (nazwa wzięła się stąd, iż w sumie jeszcze nie tak dawno – a sporadycznie zdarza się do dziś – w tym miejscu wieszano obrazy świętych, najczęściej Matki Boskiej i Papieża oraz sentencje biblijne). Obecnie najpopularniejszym jest motyw serca, obrączek lub po prostu odpowiednio dobrana i skomponowana dekoracja wypleciona z kwiatów i dodatków florystycznych – nawiązujących oczywiście do bukietu ślubnego. Coraz częściej Państwo Młodzi decydują się na zawieszenie w tym miejscu swojego ukwieconego zdjęcia.

Także na stołach, przy których zasiadają Goście weselni – powinny stać kwiaty. Tutaj wystarczą czyste szklane wazony i kilka świeżych kwiatów, a jeżeli budżet na to pozwala – warto postawić bardziej okazałe kompozycje kwiatowe; jeśli na stołach z założenia mają stać przystawki – kompozycje te powinny być wyniesione w górę na minimum 50-60cm, doskonale sprawdzają się tutaj wysokie wąskie wazony lub kielichy z wysoko ustawionymi czaszami. Natomiast jeśli posiłki mają być serwowane – stoły ukwieca się i zdobi maksymalnie na wysokość 20cm. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku – warto pomyśleć o świecach, które mogą być wkomponowane w stroiki kwiatowe mogą też stanowić samodzielną dekorację. Możliwości jest naprawdę wiele.

Na każdej sali weselnej powinno być wyznaczone miejsce na kwiaty od Gości – warto porozmawiać o tym wcześniej z gospodarzem domu weselnego, zapytać, czy dysponuje wazonami na te kwiaty lub innymi pojemnikami – jeśli nie – trzeba o tym pomyśleć zawczasu, żeby podczas wesela nie szukać ani takiego miejsca, ani naczyń… Nie możemy dopuścić do tego, by kwiaty, które dostaliśmy w prezencie po prostu leżały gdzieś w kącie, na podłodze, albo co gorsza – zostały w samochodzie… Mimo, że napisaliśmy w zaproszeniach ostatnio tak modne acz nie bardzo grzeczne „żądania” by zamiast kwiatów obdarowano nas innym upominkiem – to i tak ktoś przyjdzie z bukietem, by za pośrednictwem kwiatów przekazać nam swoje emocje i uczucia…

Co jeszcze możemy ukwiecić w domu weselnym? Łazienki, hol, schody, wejście, palarnię, bar, a także pokoje gościnne, którymi często dysponują takie domy – dla Nowożeńców i dla ich Gości…

Dlaczego żywe kwiaty są tak ważne w dniu ślubu? Są jego ozdobą w postaci właśnie bukietu ślubnego, kompozycji na samochodzie, dekoracji pod ołtarzem… Wprowadzają przyjemną atmosferę, pięknie pachną… Często wybór kwiatów na ślub Narzeczeni zostawiają na ostatnią chwilę, traktują je jako mało znaczący akcent, przeznaczają na nie skromny budżet, często ograniczają się do zakupu tylko wiązanki dla Panny Młodej…

Nieważne, że kwiaty więdną... Nieważne, że są tylko na moment, na kilka godzin… Nieważne, że i tak pójdą do kosza… Nieważne, że po kilku chwilach już ich nie będzie… Nie będzie? A może jednak będą? Może zostaną w naszej pamięci, w pamięci naszych Gości? Może będą wiecznie stały pod ołtarzem, przed którym ślubowaliśmy sobie miłość, wierność? Może będą nieskończenie długo zdobić stół, przy którym zjedliśmy nasz pierwszy rodzinny obiad? Może na zawsze ukwiecą fotografie, może ożyją w filmie? Może będą trwać tak długo jak nasze ślubne obrączki? A ich zapach… Może? Na pewno! Dlatego w ferworze przedślubnych przygotować zatrzymajmy się w połowie drogi między uzgadnianiem menu a wyborem samochodu i pomyślmy o kwiatach!

Magda Lasocka
Źródło: www.whitemedia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz